DOŁADUJ SWOJĄ MOC ELEKTRYKIEM !
CZY POWERFLY JEST ALTERNATYWĄ ROZWODU ?
Gdy dosiądziesz tego elektrycznego rumaka wtedy napełnisz swoje mięśnie dodatkową mocą. Przestaniesz jęczeć, że nie dajesz rady i myśleć o …rozwodzie. Zaczniesz oddychać pełna piersią, bo tym razem to Ty pierwsza wjedziesz na górę.
W końcu zaczęliśmy urlop. Wystawiamy twarze do słońca. Bez pośpiechu dopijamy kawę. Słyszę, szum, jak deszcz. Tym razem to górski strumyk. Marzę, żeby zanurzyć w nim stopy. Tak będzie, jak wrócimy z rowerów.
„Idę dopompować koła, za chwilę możemy jechać” woła Marek, mój mąż i zbiega po schodach. Zabieram bidony z piciem. Pakuję „ptasie żarcie” do tylnej kieszonki w koszulce rowerowej. I jeszcze banana. I oczywiście, żelka…tak na wszelki wypadek. Nie wiem, gdzie nas poniesie. Zakładam kask i rękawiczki. Patrzę na swoje odbicie w lustrze. Całkiem fajna bajkereczka uśmiecha się do mnie.
I nagle strach ściska mnie za gardło. Głaszczę skurczony żołądek. „To normalne, mówię sobie, przecież pierwszy raz wyjadę w Izery rowerem.”
Prosta, trochę błotnista droga prowadzi nas do asfaltowej ścieżki. „Ech, Izery moje”, oddycham z ulgą, gdy zaczynamy zjazd. Jak dla mnie robi się trochę za stromy. Daję po heblach aż piszczą. A Marek? Marka już dawno nie widzę.
Super. Zostawił mnie samą. Oczywiście.
Nagle, po prawej stronie dostrzegam roześmianego Marka i leśny szlak. „Fajnie, co?” pyta, ale nie czeka na odpowiedź. Jak zwykle. Jadę za nim i czuję, jak żałość piecze w sercu. Coraz bardziej.
Podjazd ciągnie się w nieskończoność. Dla mnie. Jest coraz bardziej stromo. Brakuje mi tchu. Oddycham ciężko. Kropelki potu wpadają do oczu, bo boję się oderwać rękę od kierownicy. Teraz już świszczę.
Marek odwraca się do mnie, macha ręką. Zachęca do szybszej jazdy?!
„Nie to ponad moje siły, nie dam rady. Gdzie on mnie przywlókł. Specjalnie to zrobił. Przecież wiedział, że tak będzie.” Rozżalam się nad sobą coraz bardziej. I nagle przednie koło boksuje na luźnych kamykach. Panika pęta mi głowę i nogi. I…bach.
Leżę. Próbuję wypiąć drugiego buta. Dupsko boli, jak cholera. Teraz jestem wściekła.
„Za ciężko dla Ciebie? Marek z troską uwalnia mnie od roweru. Jutro wybierzemy łatwiejszą trasę.”
„Jutro?! Jutro, to ja nigdzie nie jadę! I w ogóle to ja nigdzie nie będę jeździć rowerem. Weź sobie ten cholerny rower i daj mi spokój! Jutro to ja biorę plecak i idę w góry!” Drę się na całe gardło. Ocieram spoconą twarz i masuję zbite kolano.
Teraz wiem, że gdybym wtedy wsiadła na rower z elektrycznym wspomaganiem Powerfy’a FS, pierwsze górskie małżeńskie rowerowanie byłoby kosmiczną przygodą a nie kosmiczną awanturą na początku urlopu.
„To jak, nie jeździsz już na rowerze?” No co Ty, tak łatwo się nie poddaję. Jeżdżę i wiem, czym jest jazda na rowerze z elektrycznym wspomaganiem. Szczególnie w towarzystwie męża! Zawsze mogę jechać na bardziej wspomagającym trybie. To dopiero jest zabawa.
„Rower z elektrycznym wspomaganiem jest dla dziadków!” O proszę, powtarzasz zasłyszane hasła, czy sama tak myślisz?
„Tak myślę, bo skoro nie trzeba się męczyć, to po co jeździć?” Hmm? A ja wiem, że kiedy jeżdżę Powerfly’em to:
- odkrywam więcej z mniejszym wysiłkiem,
- jeżdżę dalej w określonym czasie,
- nadążam za szybszymi znajomymi lub…mężem,
- wspomagam swoją moc na podjazdach,
- dostaję w gratisie trochę prędkości na szlakach w terenie.
Powerfy Full Suspension jest idealny dla każdego, kto chce wspomagać pedałowanie podczas pokonywania dłuższych tras a ceni sobie zarówno wygodę, jak i możliwość sterowania pełnym zawieszeniem.
Blokujesz amortyzatory i pędzisz po ubitej i w miarę równej nawierzchni, albo mozolnie wspinasz się na podjeździe. Wpadasz na korzenie, kamienisty zjazd, ustawiasz mięciutko przód i tył. I heja, fruniesz, jak na resorach.
130 mm skoku Powerfly FS zapewnia:
- komfortowe i skuteczne podjeżdżanie, ·
- pewną kontrolę na zjazdach i w zakrętach ·
- najlepsze czucie roweru na szlaku.
Powerfly FS o zrównoważonym zawieszeniu o 130 mm skoku z przodu i z tyłu, łatwiej prowadzą się, jak modele o dłuższym skoku. Dlatego są wyborne i dla początkujących, i dla bardziej doświadczonych rowerzystów.
„A gdybym chciała zaszaleć na zjazdach?” Na pierwszy raz to Ty za bardzo nie zaszalejesz. Rower trzeba poznać, obłaskawić i oswoić. Wiesz, jak liska z „Małego Księcia”.
Jeżeli kochasz karkołomne zjazdy i chcesz zaoszczędzić sił na podjazdach, wybierz Powerfly LT. Wszystkie modele Powerfly LT oferują:
- 150 mm skoku z tyłu,
- dłuższe widelce i 160 mm skoku z przodu,
- mocniejsze hamulce czterotłoczkowe,
- bardziej agresywną geometrię.
To czyni je idealnymi dla rowerzystów szukających stromych i trudnych zjazdów. Są jednak mniej poręczne przy niskich prędkościach. Niektóre z modeli Powerfly LT mają nawet dostępny tylko u Treka damper RE:activ poprawiający sprawność i kontrolę.
„A właściwie, to co wspomaga pedałowanie? No wiesz, że łatwiej mi się jedzie.”
Mocy dodaje system wspomagania pedałowania Bosch Performance CX. Płynną jazdę zapewnia silnik a proste sterowanie wyświetlacz Purion. Sterujesz poziomem wspomagania bez odrywania ręki od kierownicy. Twoją moc wspomagają 4 tryby: Turbo, eMTB, TOUR, ECCO. I jeszcze tryb WALK – jeżeli podprowadzasz rower pod górkę.
Zdradzę Ci sekret. Najbardziej inteligentny jest tryb eMTB inaczej nazywany: „ustaw i zapomnij”. Automatycznie dopasowuje siłę wspomagania do Twojego wysiłku. Dzięki temu łatwiej zachowujesz kontrolę, szczególnie przy niskich prędkościach, na przykład starcie z zatrzymania, lub pokonywaniu ostrych zakrętów na podjazdach.
„A silnik, z czego czerpie energię?”
Powerfly wykorzystuje wyjątkowo wygodny, zintegrowany, wymienny akumulator RIB. W odróżnieniu do akumulatorów w innych rowerach elektrycznych, RIB ma wbudowaną rączkę. Łatwo go wyjmiesz z boku dolnej rury jedną ręką.
Korzyści, jakie daje RIB ?
- najwygodniejszy sposób na demontaż akumulatora: do transportu, dla bezpieczeństwa, do łatwiejszego ładowania,
- pozwala założyć koszyk bidonu, nie musisz jeździć z camelbakiem,
- przenosi masę akumulatora niżej: dzięki temu Powerfly pewnie trzyma się podłoża, szczególnie, gdy pochylasz się w zakrętach.
Geometria ramy Powerfly’a jest zaprojektowana specjalnie do wykorzystania eMTB i ma pewną konstrukcyjną ciekawostkę.
„A jaka tu może być ciekawostka? Słyszałam, że elektryki MTB mają krótsze dolne rury tylnych widełek, żeby rower był bardziej zwinny na zjazdach.”
Upss. To raczej mit. Krótkie tylne widełki, cięższy rower elektryczny o niskim środku ciężkości i... przednie koło ma tendencję do unoszenia się na podjazdach. Utratę przyczepności i kontroli masz w bonusie. Konstruktorzy Treka nie skrócili tylnych widełek. Postawili na uciechę podczas wspinaczek. Geometria Powerfly’a gwarantuje:
- maksymalną sprawność na podjazdach,
- stabilność podczas zjazdów,
- jesteś bardziej pewna bo w pełni kontrolujesz jazdę.
Konstruktorzy Treka postawili też na rowerowy fun. Większość modeli Powerfly ma opony 27.5 Plus na szerszych obręczach 40 mm. Tyle gumy, która układa się w nierównościach, jak plastelina daje niebywały komfort. Ty wykorzystujesz na maksa dodatkową moc.
Na deser zostawiłam rarytasowe technologie MTB Treka użyte w każdym Powerfly full suspension.
ABP – Active Braking Pivot ułatwia działanie zawieszenia. Rozdziela siły hamowania od pracy zawieszenia. Tylne zawieszenie nadal pracuje, nawet gdy kurczowo ściskasz klamki hamulców.
Mono Link – pozwala na drobną, ale istotną zmianę geometrii ramy jednym imbusem. Przesuwając Mono Link zmieniasz kąt główki ramy o pół stopnia i przesuwasz środek ciężkości o 6-9 mm. W ten sposób rower dostosowujesz do stylu swojej jazdy.
- Stromy kąt główki to szybsze sterowanie. Wkładasz mniej swojej mocy, ale masz też mniejszą stabilność przy dużych prędkościach. Docenisz ten parametr podczas jazdy na stojąco, atakowaniu szlaku, wybieraniu toru jazdy.
- Łagodniejszy kąt główki spowalnia sterowanie. Gdy skręcasz, dajesz więcej swojej mocy, ale równocześnie masz większą stabilność przy dużych prędkościach.
- Wysokość suportu to nic innego, jak odległość suportu od podłoża. Im niżej suport, tym niżej środek ciężkości. Im niżej środek ciężkości tym stabilniejszy rower. Jednak niższy suport oznacza większe prawdopodobieństwo uderzenia pedałami np. w kamienie czy korzenie.
- Wyższy suport poprawia prześwit pedałów, co docenisz przy pedałowaniu i wspinaczce.
- Walczysz z trudnymi zjazdami? Obróć Mono Link do tyłu. Zyskaj bardziej łagodny kąt główki ramy, niższy suport, lepszą stabilność i atakuj!
- Przedzierasz się przez trudny technicznie szlak i potrzebujesz bardziej zwinnego prowadzenia? Obróć Mono Link do przodu. Kąt główki ramy będzie bardziej ostry i agresywniejszy a suport powędruje wyżej. Śmiało szarżuj chaszcze i kamieniste podjazdy.
Boost - to system z szerszym rozstawem piast, dzięki któremu rower staje się sztywniejszy i lepiej się prowadzi. Boost zwiększa rozstaw piasty tylnej ze 142 na 148 mm, a przedniej ze 100 na 110mm. Co daje szerszy rozstaw piast?
- Umożliwia stosowanie szerszych kołnierzy piasty i zwiększenia kąta nachylenia szprych. Szerszy kąt nachylenia szprych to najbardziej skuteczny sposób na zwiększenie sztywności koła.
- Zwiększa odstęp między dolnymi rurami widełek tylnych i goleniami widelca. Pozwala to na założenie szerszych opon. A szersze opony to lepsza stabilność i przyczepność w trudnym terenie.
Knock Block – system ochrony ramy. Ogranicza zakres skręcania specjalnie profilowanej pokrywy sterów. Zapobiega uderzaniu korony widelca lub elementów sterowania zamontowanych na kierownicy o ramę. Dzięki temu nie musisz się martwić o wgniecenia, zarysowania czy pęknięcia, które może spowodować przekręcona kierownica.
„Chyba chciałabym spróbować tego Powerfly’a.” Chyba?! Takie żarty schowaj w kieszeń. Musisz go spróbować i wyrobić sobie własną opinię o jeździe rowerem z elektrycznym wspomaganiem. A Powerfly to nie jest zwykły e-rower. Sama się przekonasz. I przekona się Twój mąż, gdy na podjeździe będzie oglądał Twoje plecy.
Na koniec mały bonus. Jeżeli chciałabyś przeczytać więcej o życiu akumulatora i o tym, jak wydłużyć czas jego pracy CZYTAJ TUTAJ.
Zdjęcia z urlopowych fochów nie nadają się do publikacji. Te, które oglądasz użyczyła platforma Treka.
Powerfly FS i Powerfly LT wypróbuj od zaraz. Są dostępne w wypożyczalni BMS Goleniów.
Własna opinia jest najważniejsza.
Po akcesoria kliknij do bmsbike.com
Bądź na Maxa Sobą!
Do zobaczenia na szlaku! :) Marzanna Gąsior