2017-10-04
DLACZEGO Z E- ROWEREM BĘDZIESZ FAJTEREM ŚWIATA?
5 POWODÓW, DLA KTÓRYCH Z ELEKTRYKIEM POKOCHASZ ROWEROWY ŚWIAT.
Jazda samochodem, to nie Twój żywioł. Jazda rowerem…też nie, bo: nie lubisz się spóźniać, nie lubisz się pocić, nie lubisz sapać pod górkę i w końcu…nie lubisz, ciągle patrzeć na tylne koła rowerów znajomych. No cóż, kondycja nie ta i zawsze …ostatnie miejsce „w ogonku”.
Dlaczego z e-rowerem Trek będziesz szczęśliwszym bikerem , nie tylko w rowerowym świecie?
Powód nr 1
Jadąc 25 km/h lub 45 km/h ( tyle wyciągają rowery elektryczne marki Trek oznaczone literą S ) łatwo możesz wyliczyć czas dojazdu do pracy lub na spotkanie. Korki Tobie nie straszne. Łamanie konwenansów i wolność wyboru drogi, jaką daje jednoślad pozwoli z powodzeniem je ominąć.
Powód nr 2
Prostota i łatwość jazdy e-bikie'm w odniesieniu do zaangażowania Twojej energii, siły, mocy i…co tam byś chciał jeszcze zaangażować, obłaskawia spinę, która towarzyszyła Ci do tej pory podczas jazdy rowerem. Kiedy pedałowanie wspomaga silnik Bosh - Twoje nogi dostają skrzydeł, oddychasz pełna piersią i z bananem na ustach docierasz w wybrane miejsce. Punktualnie, świeżo, bez odrobiny potu, za to z rumieńcem na twarzy wyglądasz lepiej, niż sobie zaplanowałeś.
Powód nr 3
Doświadczenia, w których głównymi bohaterami są: dyszenie, sapanie, jęki, w extremie- charczenie, płacz i ciskanie bardzo brzydkich wyrazów, o ile jeszcze były na to siły, możesz wykasować z głowy i z serca. Twoje postanowienie, że teraz już będzie lepiej, zwielokrotni moc 500 Vh akumulatora Bosha. Odczujesz to zaraz przy pierwszym podjeździe, gdy lekko, łatwo i przyjemnie pokonasz, będące dotąd wyzwaniem nachylenie. Spojrzysz za siebie, żeby się upewnić, czy nie pomyliłeś drogi.
Powód nr 4
Ciężar doświadczeń wspólnych przejażdżek ze znajomymi – nic przyjemnego. Słowo „wspólne” raczej nie było dla Ciebie. Obstawiałeś ogony, gdy oni, jadąc w grupie, opowiadali sobie dowcipy. Daj się przekonać. Siądź na elektryka i głowa do góry! Bo teraz, Ty bracie z losera staniesz się winnerem. Teraz Ty sypniesz żarcikami i do tego bez zadyszki.
Powód nr 5
Latka lecą. Głowa przypomina o regularnym ćwiczeniu zastanych kończyn, zażywaniu ruchu, poprawieniu krążenia, zatrzymaniu młodości, radzeniu sobie ze stresem i ….wielu innych koniecznych powinnościach wobec ciała. Twoje centrum dowodzenia – mózg, wiedząc, że musi oszczędzać energię, będzie się starał odwieść Ciebie od podejmowania wysiłku. Ty mu powiesz: „Stary, wyluzuj, dzisiaj jadę elektrykiem”. I dostaniesz przepustkę na podniesienie tyłka z kanapy. Bez jęków, stęków i wymówek ruszysz cieszyć się pełnią życia. Dane z badań potwierdzają, że ponad 90% użytkowników rowerów elektrycznych jeździ przynajmniej raz w tygodniu.
Czy mogą być mniejsze plusy elektryka, coś, co nie do końca może Ciebie zachwycić ?
-
Kolor ? No nie przesadzaj. Możesz mieć elektryka w kolorze rasowego Ferrari.
-
Waga ? No tak, ale już wiesz, że e-bike’a nie będziesz pchał pod górę. Po prostu nim wjedziesz.
-
Cena ? Zapewne może stanowić dla Ciebie barierę, ale w tym wypadku, cena świadczy o jakości roweru z elektrycznym wspomaganiem. Niech jakość będzie dla Ciebie synonimem wytrzymałości, niezawodności, prostoty w obsłudze i serwisowaniu. Jeżeli któryś z dużych plusów elektryka wpadł prosto w Twoje serce, cena będzie tylko końcowym schodkiem przed osiągnięciem celu.
Nie wiem, jak dla Ciebie. Dla mnie do szkoły ( mam na myśli liceum ) było zawsze za daleko, by zdążyć na czas, pod wiatr i …pod górkę.
Jak myślisz, czy e-rower coś by zmienił?