Fałszywa duma nie pozwala na wiele rzeczy. Nie pozwala przyznać się do błędu, przeprosić za złośliwości, czy pierwszemu wyciągnąć rękę do zgody. Nie pozwala nawet próbnie przejechać się na rowerze z elektrycznym wspomaganiem, bo co powiedziałaby kolarska brać?!
Nie do uwierzenia, ale jeszcze do niedawna ściganie w zawodowym peletonie nie brało pod uwagę kasków.
Ba, nawet dzisiaj Darek Baranowski z sentymentem wspomina trasy Tour de France czy Giro d’Italia, które pokonywał bez kasku.
to znak, że jedziesz na Domane!
Seria rowerów Trek Domane jest wyjątkowa. Stworzona została z myślą o miłośnikach szosowej jazdy dbających o stawy, mięśnie i dobre samopoczucie.
Gdy dostałam swój pierwszy prawdziwy rower „Żabę” nie śmiałam się. Byłam przerażona perspektywą odnalezienia się w zupełnie nieznanym mi świecie- jazdy na rowerze.
Nie chciałam robić przykrości rodzicom- wszak rower był prezentem, wyprowadzałam „Żabę” i …trzymając za kierownicę chodziłam z nią dookoła bloku. W końcu, ku uciesze całej pokaźnej gromadki moich podwórkowych towarzyszy, oddawałam „Żabę” i każdy kto żyw ujeżdżał ją do woli.